Wpis który komentujesz: | probowalam z Nim rozmawiac...poki co nadal stoje w martwym punkcie... natalia (18:10,0) a niebo znow na glowe spada mi i nadzieji coraz mniej na slonce...tak trudno jest zasypiac, budzic sie... xxx (18:11,0) popatrz przez okno oslepi Cie slonce natalia (18:11,0) nie rozumiesz jak zawsze xxx (18:12,0) Tobie trzeba kopa xxx (18:12,0) bo marudzisz na wszystko natalia (18:12,0) maroodze bo nie jEstem szczesliwa, na mazurach nie marodzilam natalia (18:12,0) nieche z toba rozmawiac bo obawiam sie ze powiem o pare slow za duzo spadam stad pa xxx (18:13,0) widac masz rzeczywiscie cos ciekawego do powiedzenia skoro uciekasz natalia (18:14,0) noooo tysiace zajebiscie interesujacych rzeczy xxx (18:14,0) swietnie xxx (18:14,0) moze cos ujawnisz? natalia (18:15,0) a co bys chcial wiedziec? xxx (18:15,0) a co bys chciala mi powiedziec? natalia (18:16,0) alfabetycznie? czy w takiej kolejnosci w jakiej mi sie to nasuwa? natalia (18:16,0) zmieniles sie przynajmniej tak to odebralam wczoraj i chyba jest to wystarczajaco duzy powod do uciEczki natalia (18:16,0) zreszty nawet nie warto poruszac xxx (18:17,0) a ja wiem ze zachowalem sie jak pojeb i tamten wieczor powinienem byl odespac xxx (18:17,0) a co odczulas jako zmiane? natalia (18:17,0) to sie tak powiedziec nie da to po prostu sie czUje i wie natalia (18:17,0) zreszta moze to ja sie zmienilam natalia (18:17,0) nie wiem xxx (18:17,0) hmm xxx (18:18,0) wez mnie nie strasz natalia (18:18,0) wcozrajszy dzien byl dla mnie jak kubel zimnej wody natalia (18:18,0) e tam natalia (18:18,0) ja musze wszystko uporzadkowac bo juz nie moge tak dalej.. xxx (18:18,0) przepraszam za wczoraj xxx (18:19,0) chyba najlepiej bedzie jesli pojde i odespie te zarwana noc ehh..jutro go zobacze i porozmawiamy na zywo...przez net nie chce poruszac takich kwestii...w ostatnim jego zdaniu widac jak ja uciekam;PPP Niech mi ktos powie pls ze bedzie dopsze:((( |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
tenktoregoimieniasieniewymawia | 2002.08.19 19:18:35 nienawidze tamtego dnia.. te wszystkie niedomowienia zabily ten zwiazek.. czemusmy nie porozmawiali? najbardziej wtedy ugodzili mnie slowa 'zmieniles sie' 'dzien jak kubel zimnej wody' tu widac przeciez 'to nie jest tak jak chcialam trzeba to skonczyc' i tu ja moglem tylko porzucic caly zal w imie tego co do niej czulem.. kovalsky | 2002.07.28 16:45:24 na pewno bedze dobrze... jush zreszta mowilem irulana | 2002.07.27 23:17:55 ale to nei chodzi o to zeby on przepraszal;] nie tego oczekiwalam slowo przepraszam to nie jest moj cel;p nie wiem zobaczymy jak bedzie ale milosci za slowo przepraszam nei da sie kupic;p ndw | 2002.07.27 22:42:02 Slonce.Bedzie dobrze..a wiesz dlaczego?Moim zdaniem Jemu na Tobie zalezy bardzo a Ty Go za ostro traktujesz...Kiedys Kots na Kim mi zalezalo(zalezy wciaz) powiedzial pewnego dnia"Wiesz...zauwazylem ze w Tobie sie duzo..naprawde bardzo duzo zmienilo" To wystarczylo..obudzilam sie.Jest dobrze.Jezeli Ci na Ł . zalezy to okaz troche dobrej woli.Przeprosil-dla faceta to duzo.I nie uciekaj od rozmowy z NIm,.Wierze w Ciebie:))* |