cichy13
komentarze
Wpis który komentujesz:

To dopiero drugi dzien od wyjazdu Kizii ale mi sie wydaje ze to "az" drugi dzien. Na szczescie jutro znowu bedziemy razem a przynajmniej w jednym miescie. Cale szczescie ze ten potwornie nudny dzien dobiega juz konca. W domu niestety zaczelo sie znowu szalenstwo. W piatek ojciec przylatuje na urlop wiec matka zaczyna swirowac i niestety dzisiaj pol dnia spedzilem na sprzataniu i zanosi sie ze jutro bedzie podobnie. Jak ja tego nienawidze!!! Zawsze tak jest jak tato przyjezdza. Jakby niewiadomo kto przyjezdzal, jakis gosc czy ktos taki a to przeciez jeden z "domownikow".

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)