Wpis który komentujesz:
Jejku... znalazłem zakręconą stronę na temat Teda Nasmitha i jego prac. Po prostu miodzio :,0)
Poza tym wreszcie poszedłem do biblioteki oddać przetrzymywane od miesiąca z okładem książki. No i oczywiście od razu wypożyczyłem nowe, bo jakżeby inaczej :,0) Tym razem coś więcej niż czysta historia, albo fantastyka. Schopenhauer jako lektura po Nietzchem może być całkiem ciekawa ( w zeszłym roku na rekolekcjach czytałem sobie Nietzchego :,0).
Do tego zaniosłem wreszcie dokumenty na pedagogikę. Oczywiście spotkałem także A. na stacji metra ( jakżeby inaczej ;,0). Później pojechaliśmy na Pragę odebrać kaucję za ankiety i jakąś kasę, która się Jej należała za wypełnienie dwóch. Później mieliśmy pojechać do parku Moczydło, ale jakoś nam nie wyszło i wpadliśmy do mnie do domu na soczek i moje przebranie się. Skończyliśmy jednak prze komputerem, aczkolwiek po soczkach ;,0) Zrobiła nawet mój FriendTest i... zajęła pierwsze miejsce z 73 punktami. Owszem, miała moją minimalną pomoc, ale tylko w 2 czy 3 pytaniach ( jak na przykład w ostatnim, bo w życu nie słyszała Treason of Isengard, więc powiedziałem, że za to dostanie punkty, ale nie jest to najwyżej punktowana odpowiedź ,0). Ale i tak wynik ma zatrważająco wysoki. Dostała ode mnie plakaty z Kawaii, które mi się za cholerę nie przydadzą. Do tego ścieżkę dźwiękową z LotR ( coby wiedziała jak brzmi The Treason of Isengard ,0) oraz Clannad ( aby wiedziała biedaczka co traci nie słuchając tego ;,0). No i oczywiście będę teraz czekał z niecierpliwością na możliwość pożyczenia od Niej Tiamatu :>
Tak ogólnie, to może właśnie Ona będzie następczynią Tygrysiczki, ale tym razem nie popełnię tego błędu i najpier poznam Ją chociaż trochę i wtedy może... ale to i tak tylko w sytuacji, gdy Ona nie zeche dać nam drugiej szansy... zobaczę...
Poza tym wreszcie poszedłem do biblioteki oddać przetrzymywane od miesiąca z okładem książki. No i oczywiście od razu wypożyczyłem nowe, bo jakżeby inaczej :,0) Tym razem coś więcej niż czysta historia, albo fantastyka. Schopenhauer jako lektura po Nietzchem może być całkiem ciekawa ( w zeszłym roku na rekolekcjach czytałem sobie Nietzchego :,0).
Do tego zaniosłem wreszcie dokumenty na pedagogikę. Oczywiście spotkałem także A. na stacji metra ( jakżeby inaczej ;,0). Później pojechaliśmy na Pragę odebrać kaucję za ankiety i jakąś kasę, która się Jej należała za wypełnienie dwóch. Później mieliśmy pojechać do parku Moczydło, ale jakoś nam nie wyszło i wpadliśmy do mnie do domu na soczek i moje przebranie się. Skończyliśmy jednak prze komputerem, aczkolwiek po soczkach ;,0) Zrobiła nawet mój FriendTest i... zajęła pierwsze miejsce z 73 punktami. Owszem, miała moją minimalną pomoc, ale tylko w 2 czy 3 pytaniach ( jak na przykład w ostatnim, bo w życu nie słyszała Treason of Isengard, więc powiedziałem, że za to dostanie punkty, ale nie jest to najwyżej punktowana odpowiedź ,0). Ale i tak wynik ma zatrważająco wysoki. Dostała ode mnie plakaty z Kawaii, które mi się za cholerę nie przydadzą. Do tego ścieżkę dźwiękową z LotR ( coby wiedziała jak brzmi The Treason of Isengard ,0) oraz Clannad ( aby wiedziała biedaczka co traci nie słuchając tego ;,0). No i oczywiście będę teraz czekał z niecierpliwością na możliwość pożyczenia od Niej Tiamatu :>
Tak ogólnie, to może właśnie Ona będzie następczynią Tygrysiczki, ale tym razem nie popełnię tego błędu i najpier poznam Ją chociaż trochę i wtedy może... ale to i tak tylko w sytuacji, gdy Ona nie zeche dać nam drugiej szansy... zobaczę...
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
Dobrze zrobiłeś. Po przeczytaniu tego wszystkiego zrozumiałem już czemu miałeś tak niewyraźną minę na treningu. Sam kiedyś byłem w takim związku jak Ty i doskonale Cię rozumiem. I uważam, że 1) Nie daj się złamać poczuciu litości. Wracanie z litości to jedna najgorszych rzeczy. Nie łam się. Inicjatywa nie należy teraz do Ciebie. To Ona powinna się teraz postarać, choć raz w życiu być bardziej aktywną. Jeżeli tak nie będzie to tylko do Siebie będzie mogła mieć pretensje. 2) Faktycznie nie wiem czy podawanie jej nicka to był dobry pomysł Dix. To twój n-log, ale nie jej. Jeżeli jej nie pytałeś o zdanie to trochę nie w porządku. Powinieneś był ją zachować w anonimowości. Trzymaj się kolego i powodzenia:)
kaczuszka | 2002.07.30 00:00:45
Zgadzam sie z Chaferem. To Twoj nlog, Twoje zycie, Twoja kobieta- rob wiec z nimi, co chcesz. Ale moje osobiste zdanie jest takie: PRZEGINASZ! Jakbys sie czul, czytajac takie rzeczy o sobie? Wiesz, kazdy ma rozterki, ale... jak mozesz (podajac przy tym nicki) pisac o wszystkim tak wprost? Dla mnie to szok...
Chafer | 2002.07.29 23:47:38
Wiesz co? Mowie szczerze - a obraz sie na mnie. I tak sobie ostatnio narobilem wrogow. Jakbym mial dziewczyne, ktora by pisala wszystko o naszym zwiazku publicznie to bym ja po prostu zjechal a potem sie z Nia rozstal. Gdybys byl anonimowy - pal licho. Ale Ciebie i Tygrysiczke "zna" (z widzenia) wiele osob jak sadze. No, ale to Twoj nlog...