Wpis który komentujesz: | Czeka mnie ostre zaciskanie pasa z powodu kolegi debetu. Trzeba sie go pozbyc, bo zaczyna mnie przerastac i zjadac. Musze jeszcze troszke pieniazkow wlozyc w mieszkanie. Niewiele mu brakuje, zeby stalo sie przytulne i moje. Nie jest to oczywiscie to, o czym marzylam dziesiec lat temu, ale zawsze cos. Odnowie jeszcze drzwi, powiesze firanki w kuchni (zamontuje karnisz najpierw,0), jakis chodniczek i pare antyram na graficzki z Allegro. I jeszcze musze pomyslec o ogrzewaniu na zime - niski czynsz wiaze sie niestety zawsze z partyzanckim ogrzewaniem. Wiec - grzejnik do kuchni i lazienki. Moze uda mi sie pozyczyc? Marne szanse. O mamo! Zaczynam rozumiec o co ci chodzilo, kiedy mowilas "Nie chciej tak szybko dorastac, ciesz sie dziecinstwem". Czy ja moge poprosic o bilet powrotny? Wtedy Doroslosc kojarzyla mi sie raczej z chodzeniem spac, kiedy sie chce, ogladaniem wszystkich filmow i niejedzeniem szpinaku. Nie bylo mowy o kombinacjach na wszystkie strony, zeby przetrwac na przyzwoitym poziomie. I nie bralam pod uwage nakazu badz-zawsze-dzielna-i-radz-sobie-ze-wszystkim-sama. No to teraz mam - spac chodze kiedy chce, z zastrzezeniem, ze jutro i tak musze wstac do pracy, wiec klade sie wczesnie, filmy mnie nudza, a szpinak i inne zdrowe zielska jem, bo witaminy. Nie placze tez publicznie. Ale ja wlasciwie nie o tym chcialam. Chcialam mianowicie wspomniec, ze teraz jestem krociutko obcieta prawie-blondynka. Tak mnie naszlo... I teraz mam na zbyciu kupe odzywek, olekow, maseczek, lokowek i suszarek. Juz nie bede zapuszczac, wiec je rozdam. HA! Empirycznie sprawdzone - a jednak blondyki MAJA wieksze powodzenie. Glownie u robotnikow budowlanych. Nie przydaje sie to do niczego, ale dobrze wiedziec ;,0) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |