seniorita
komentarze
Wpis który komentujesz:

To, co teraz czuję jest trudne do opisania. Właściwie odczuwam taki błogi spokój. Myślałam, że piękne obozowe wspomnienia nie dadzą mi żyć, a tak nie jest. Pamiętam o Nich wszystkich, a jednak jest to jakby poza mną. Za tydzień wylatuję do Stanów. Podróż marzeń...nie cieszę się. Albo jeszcze sobie tego nie uzmysłowiłam albo wcale tam nie chcę lecieć. Człowiekowi rzadko co potrafi dogodzić...czy jestem niewdzięczna? Chyba nie. Nie wiem co się dzieje, bo czuję że ktoś inny przeżywa wszystko za mnie, ja tylko spełniam przeznaczenie. Jestem, ale myślami błądze gdzieś daleko. Czasem wspominam Go. Minęły już cztery miesiące i wszystko to, co razem przeżyliśmy zmalało do nieistotnego zauroczenia. Wspominam go pozytywnie, ale już nie tęsknię. Nie chcę go znowu zobaczyć. Tak jak jest teraz, jest dobrze. Mam go w sercu, wyidealizowanego, mojego. Nie chcę widzieć jego prawdziwego oblicza...i tych boskich oczu. Nie chcę 3 września, chcę nadal błądzić w wakacyjnej codzienności. Kiedyś nie mogłam przezyć dnia bez jego obcności, teraz każdy taki dzień jest ukojeniem dla duszy. Czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal. Saint truth.

Jest tylu dobrych ludzi na świecie...kilka tygodni temu poznałam kogoś takiego. Los sprawił, że jest chłopakiem :,0) Za naszą przyjaźń...GOSIA

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)