Wpis który komentujesz: | Niesamowity przypadek :,0) Wczoraj wieczorkiem poznana na chacie dziewcyzna wyciągnęła mnie do centrum miasta, gdzie zresztą miło spędziło się czas gadając z nią i z koleżanką... ale najlepsze jest to, że tam spotkalem przy okazji kolegę z liceum, jednego z niewielu z którym ówczas miałem jakikolwiek kontakt. On też był zdziwiony, stwierdził, że nigdy dotąd mnie nie widział na dworzu... :] Wymieniliśmy sie plotami, pogróżkami pod adresem GKFu (hie, hie ;,0) ,0) i opowieściami rodem z Nagrody Darwina. :] Fajnie jest. Czasami... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dora2 | 2002.08.02 15:05:43 wszyscy to wiedza :) maderku: mowilam, rusz tylek i wyjdz z domu pustelnio jedna. szysz | 2002.08.02 13:56:41 ech ja tez ... kizia | 2002.08.02 13:49:43 spotykajac sie z ludzmi z netu mozna odmienic zycie:) wiem cos o tym:) |