Wpis który komentujesz: | Dwie godziny temu robilam nowy wpis i niestety, akurat wtedy rozwalilo na chwile nloga..... Sie nie zachowal. Ten wpis. No trudno...... Widac tak mialo byc. Ehhh..... Dobrze jest miec kogos takiego, kto zawsze jest w poblizu, kto sprowadzi czasem na ziemie a pewne zjawiska przedstawi we wlasciwym wymiarze...:-,0) Ten ktos jest "ponadczasowy". I - z nim zawsze jestem soba... Hmmm.....Stare, dobre malzenstwo. I ten Ktos to wlasnie potrafi. Wytlumaczyc niewytlumaczalne.:-,0),0) Ale - teraz nie o Nim. Bo..... wydawalo mi sie, ze znalazlam swoje drugie "ja".... A moze mi sie nie wydawalo, moze i znalazlam..... Ale - nie chce i nie moge pozwolic sobie na to, zeby to drugie "ja" bylo przy mnie zbyt blisko..... A Ono - z kolei - nie chce i nie potrafi byc z daleka i odswiętnie. No, wiec doszlismy wspolnie do wniosku, ze...... przeczekamy. A tymczasem beda stosunki "bez stosunkow". Sympatyczne i kolezenskie........ Hmmm...... Ciekawe.......... Z doswiadczenia wiem, ze takie zalozenia w praktyce sie rzadko sprawdzaja..... Zobaczymy. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
lavinia | 2002.08.04 00:34:22 TG......:-)))) A poza tym.... "kiedys".....;-) TG | 2002.08.03 23:51:29 Ja też kedyś... znalazłem swoje drugie Ja! Ale potem potrzaskali mi to lusterko....:) flat | 2002.08.03 23:09:12 Hmmm, dobrze jest... a czekanie... moze spowodować, ze coś będzie miało jeszcze większą wartość... Powodzenia :] |