Hyhy.. no to powiem pare rzeczy .Skonczylam praktyke.. duzo sie tam nauczylam :,0).A jak milo bylo slyszec,ze naprawde szybko sie ucze,p.Mirek - ktorego zawsze uwazalam za spoko goscia,okazal sie jeszcze bardziej OK.. na koniec powiedzial mi,ze jesli bede potrzebowala jakiejs pomocy do szkoly.. do pracy dyplomowej czy do czegos innego.. jakbym jakis ksiazek potrzebowala to w miare mozliwosci moge przyjsc i prosic o pomoc,i ze w jednym to Go przeroslam, powiedzial,ze jestem "arcymistrzem" ;dd,a w czym to nie powiem,to juz zostanie tajemnica ;pp.Heh i powiedzial,ze dobrze sie ze mna pracuje i zebym sie nie przejmowala bo on mnie i tak lubi (hiehie,0) ;pp.Podziekowalam Rafalowi,bo od Niego tez duzo wiedzy lyknelam :,0). I tak ogolnie wszystkim, bo od kazdego cos.. ;p.Wystawili mi 6 i maja napisac list pochwalny do szkoly :dd.Chcieli,zebym tam u nich pracowala przez sierpien.. prawie bylam zdecydowana,potem znowu rezygnowalam.. mialam ciagle taki metlik.. ale przed wejsciem do kierowniczki jeszcze raz spytalam siebie "czy warto..?" - i tak jakos mi sie wszystko przed oczami co wazne postawilo.. wiec odp jasna - nie warto.. Sluszna decyzja, ktorej wcale nie zaluje.. :,0),0).Zeby podziekowac za praktyki kupilysmy z Cela kierownicy  ;ppp.Wkoncu niezaleznosc czasowa.. wkoncu moge odpoczac.Wczoraj jak sie polozylam o 17:20 to wstalam dzis po 8, a po 12 znowu poszlam spac ;p.Yh chyba czasem mam melodie do spania,ale to tylko czasem ;ppp.Wczoraj qrcze z Cela prawie plakalysmy.. bo Ona bedzie pracowac.. przez lipiec mialysmy siebie na codzien (najwiekszy plus tych qrde praktyk,0),a teraz troche spadnie liczba naszych spotkan, godziny naszych "gadan" ;/.Jasne jest to,ze bede po Nia wpadac po pracy tak czesto jak sie tylko da,zeby Ja na busa odprowadzic,czasem skoknac na la`palme,wszystko zeby pogadac,albo poprostu zeby sie przejsc bo czesto rozumiemy sie bez slow (a to obu nam potrzebne,0).Hyhy a ktoregos dnia.. prawdopodobnie w czwartek poswirujemy troche.. sczegoly ujawnia sie blizej spelnienia planow ;p.Mam nadzieje,ze Jej decyzja.. ze bedzie pracowac wyjdzie jej na dobre, bo Ona w sumie zgodzila sie po to,zeby czesciej widywac sie z P. Jesli sie zawiedzie to pojde opr. kogo bedzie trzeba . ..ale qrde deszcz byl piekny. Wiem,ze burze wyrzadzaja duzo szkod ;/,ale qrde lubie jak robi sie tak ciemno, jak deszcz po szybach leje sie jak strumien wody ze szlaufa ;p.Pieknie mi sie spalo czujac jak wilgotne powietrze naplywa do mojego pokoju przez uchylone okno ;d. ..Tak se dzis siedzialam na lozku i patrzylam w okno.. jak woda plynie po chodnikach,ulicy.. taka chwila zapomnienia z usmiechem,ze jest zarypiaste powietrze,ze sie roslinki napija i ze Czika znowu ma "hopla" ;ddd.Tylko przerazajace jest to,ze pioruny potrafia odebrac komus zycie ;//. Hmy.. znowu zaczynam byc senna wiec dobranoc .Wow jak duzo ;p