Wpis który komentujesz: | ojciec powiedzial mi kilka waznych rzeczy wczoraj ogolnie doprowadzilem swoim zachowaniem do dyskusji na temat mojej pokory i posluszenstwa ojciec zastosowal typowy argument unikajac konfrontacji ze mna: powiedzial, ze matka sie martwi i nie spi po nocach, ze ma opuchniete oczy, w ktorych wszystko widac ojciec rozumie to, ze chce niezaleznosci i prawa do samostanowienia, ale prosil mnie, zebym pamietal, ze matke pewne tematy przerastaja i wielu rzeczy nie rozumie nic dziwnego, skoro nawet w wyborczej byl stronniczy artykol jakiejs pani psycholog, ktora probowala walczyc z klamstwem uzywajac klamstw wlos sie jezy na mysl, ze taka zacofana w wyksztalceniu kobieta uzywa swojego autorytetu do pracy z ludzmi matka powiedziala mi, ze boi sie, ze nie skoncze studiow i ze cos zlapie oboje twierdza, ze ostatnio zle wygladam, i ze schudlem ojciec przestrzegal mnie przed scenariuszem, ze schorowany sie zwale do domu zapominaja oboje, ze jesli tylko jestem daleko od domu i pozwalaja mi zyc to nie choruje no i jesli sie nie kluce z misiem... ogolnie matka zabronilaby mi wszystkiego |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
dora2 | 2002.08.06 00:35:15 srereotypy, stereotypy..niestety. |