Wpis który komentujesz: | Jestem! Juz jestem!!! Maly kryzys ostatnio przezywalem, ale juz jest dobrze... W ciagu ostatnich dni wydarzylo sie naprawde wieeeele. Coraz bardziej mnie boli rozstanie z MAti. Wczoraj dala mi dowod najwiekszego oddania... Nigdy w zyciu nikt nie dal mi tyle co ONA. ehhhh... sam nie wiem skad sie to bierze... jest we mnie przeciez tyle wad, a ona nadal przy mnie trwa... nierozumiem.... Nie... ja przeciez to doskonale rozumiem!!! Wiem dlaczego sie tak dzieje, ale i tak nie moge tego pojac! Chec pracy nad samym soba jest teraz jeszcze wieksza niz przedtem... chce zeby ONA byla przy mnie szczesliwa! Chce zaslugiwac na jej milosc i oddanie... bo tak bardzo ja KOCHAM!!! Aaaaaa... wpadne jeszcze wieczorkirm... papa |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
twosteper | 2002.08.06 23:11:09 hmm.. piekne..:) |