Wpis który komentujesz: | spotkalem sie wczoraj wieczorkiem z jakims mlodym na pierwszy rzut oka prawiczek na dosc wczesnym etapie samoakceptacji, ale to tylko ocena pogladowa mlodzi z nowych pokolen potrafia czesto zaskoczyc zabawne, ze obaj spieszylismy sie ta sama ulica, zeby sie nie spoznic na spotkanie gdybysmy sie wczesniej zgadali, ze mieszkamy w swoim sasiedztwie nie musielibysmy tak leciec spotkanie bylo krotkie i doslownie w biegu przeszlismy jakies 2 km pedzac, bo mlody sie spieszyl z powrotem po rundce po miescie wrocilismy na nasza ulice |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |