trust
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dopadla mnie jednak.
Od jakiegos czasu po firmie szaleje antyfeministyczna grypa - pastwi sie jedynie nad babami.
Juz myslalam, ze o mnie zapomniala.
Ale nie - dzis rano termometr pokazal 38.5.
Z poczatku, zaspana jeszcze, atawistycznie ucieszylam sie - pokaze mamie i nie bede musiala isc do szkoly! Za jakas sekunde wehikul czasu przestal dzialac. Guzik. Nie ma juz szkoly, jest praca.
No to zwleklam sie z lozka i poszlam, mimo, ze swiat mi wirowal a w gardle mialam papier scierny.
A teraz obsesyjnie mysle tylko o tym, zeby szybko wrocic do domu, polozyc plasciutko na lozku i przez pare cudownych, relaksujacych godzin wpatrywac sie w sufit. Na bialym suficie galopowac beda jednorozce, krasnoludki, wic sie beda dziwne rosliny. Bedzie pieknie, cicho i spokojnie.

W zwiazku z grypa (mam nadzieje, ze tylko z tego powodu,0) wysluchuje dzis wyszukanych komplementow: Jezu, ktos cie w nocy wrzucil do wyzymaczki? czy Tobie chyba chlopa trzeba, bo kiepsko wygladasz
Musze zamienic kolegow na innych, lepszych gatunkowo.



Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)