Wpis który komentujesz: | Wlasnie wrocilem od Martyny i uwazam, ze epizod pod tytulem "MATI" czas zakonczyc. Tyle, ze nie fizycznie zakonczyc, ale tez emocjomalnie. Wiem, ze tak trzeba, ze takl bedzie lepiej dla mnie i dla niej, ale tak bardzo chcialbym byc przy niej... tym trudniej jest mi to zakonczyc wiedzac, ze ona tez mnie kocha i sie troszczy o mnie. Wolalbym juz zeby zrobila mi jaks kzywe, wtedy mialbym jakis sensowny powod, zeby ja skreslic ze swojego zycia calkowiie... ehhh Dzisiaj uslyszalem od niej "Adas, twoj problem polega na tym, ze cale zycie kieujesz sie swoim sercem i uczuciam, nie potrafiac spojrzec na swiat obiektywnie, racjonalnie (umyslem,0) dlatego tez tak go nienawidzisz" hmmm... Calkowicie sie z tym zagadzam, ale swiata nienawidze tylko wtedy gdy czuje sie skrzywdzony... ehhhh Co robic??? Czas zapomniec, czas cos zrobic, cas cos zmienic w swoim zyciu! Kto mi pomoze? Kto bedzie chopdzil ze mna w wolnych chwilach na miasto? Kto bedzie sluchal ze mna muzyki? Kto mnie przytuli gdy bede tego potrzebowal? Kto? Palec do budki:-,0),0),0),0),0) Hahahaha... A z glosniczkow napiera moja nabardziejkochanaznajkochanszychikochaniutkich muzyczek na swiecie - drum'n'bass i kawalek High Contrast "Return of Forever"... no cos pieknego!!! Pycha dla uszkow... A tak wogole to chyba pojde do lekarza bo cos mi sie z nadgarstkiem znowu stalo... Kiedys mialem prawie wszystkie stawy porozpiepszane i sie wyleczylem, a jakis tydzien temu gdy rano wstalem nie moglem ruszac lewym nadgarstkiem i nie fiem co trobic bo nadal mnie bol... grrrrr... Ale mam ochote pojechac nad morze na oboz taekwon do:-,0),0),0) Mmmmm.... Od wrzesnia zaczynam pelna para trenowac... musze nadgonic te wszystkie zaleglosci co sie nazbieraly przez 4 miech niecwiczenia!!! Ojjojojojo, ale bedzie sie dzialo... znowu bede mogl sobie pomachac nozkami:-,0),0),0),0) oki lece!!! papa |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |