Wpis który komentujesz: | w hiszpanii przezylam takie silne zuroczenie czysto fizyczne. naprawde dawno mi sie cos takiego nie zdarzylo.ten ktos (chyba wojtek,0) byl jednym z naszych kucharzy i byl...byl..zajebisty.byl blondynem, gdzie nigdy mi sie tacy nie podobali.ej ja potrafilam zrobic wszystko zeby go zobaczyc.potrafilam isc dla 4 osob po cherbate bo wiedzialam ze tam bedzie. oczywiscie zbytnio nie poruszylo mnie to ze byl tam ze swoja laska. najwazniejsze bylo to ze sie czasem usmiechnal i powiedzial jakas bzdurke. fajne to bylo. mam nawet zdjecie z nim (on oczywiscie gdzies w tle,0) :,0),0),0),0) mam masakre w domu.masakra.nie wierze ze jest taki syf.jest glosno ze nie slysze teraz co leci w komputerzei wlasnie dowiedzialam sie ze bede musila miec w pokojuz rozkuta sciane.swietnie.kurdeeeee juz myslalam ze sobie odpoczne.... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
szczepan | 2002.08.16 17:47:56 chyba przefarbuje się na blond aga | 2002.08.12 20:14:35 musim sie spotkac. p.s. masz jakis problem z laczem? Kasia K. | 2002.08.12 16:55:35 Beretka!!!!!!!!!!!!! Musisz pokazac zdjecie i wogole musze Cie zobaczyc zebys zdala relacje z pobytu:)) |