Wpis który komentujesz: | totalnie mi nie szla praca.. szkoda gadac, bylo fatalnie jeszcze mi ludzie patrzyli na rece wyszedlem z ojcem i kupil mi jalowcowa i bulki, zebym glodny nie byl czekalismy tak na autobus pijac piwko i zagryzajac przyjemna czesc zycia rodzinnego pozniej po obiedzie poszedlem do Kasi i z u79o razem na piwo ogladalismy wszystkie towarki na miescie glosno komentujac, zenada hehhe Kasi sie przypomnialo, ze rok temu wrozyli sobie moimi kamieniami mialem je przy sobie wiec wyjalem u. byl ciekawy, co moja podswiadomosc mysli na temat znajomosci z nimi; rzucilem; okazalo sie, ze ta znajomosc nie jest ani dobra, ani kozystna, z malym wyjatkiem chcial szczerosc to ma |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |