ehhhh a wiec dzis bylam w lesie pic i bylo calkiemcalkiem ale wczesniej bolal mnie brzuch i mialam dola bo przez caly czas chodzi mi pewna sprawa po glowie i chyba to juz sie dzieje wiec niestety zauwazylam ze powoli zamyka sie rodzial w moim zyciu ptd "MIEC PRZYJACIELA" i bardzo mi jest przykro ale tym razem to nie ja sie znudzilam tylko moja chyba juz niestety byla friend mam nadzieje ze z pewna osoba o ksywie szczupak bedzie jej lepiej i zycze jej tego choc moze nie wszystko stracone??ale ja juz mam male nadzieje ze bedzie tak jak dawniej i mam lekki dol ale wazne ze jej jest good i to jest najwazniejsze!pocierpie pocierpie i w koncu moze mi przejdzie ehhh co ja robie zle,ze za kazdym razem trace przyjaciela??ehhhh no ale coz jestem pechowcem i nic juz tego nie zmieni,a moze to dlatego ze sie urodzilam 13??ehhh juz stracilam nadzieje ze kiedykolwiem bede miec przyjaciela na cale zycie:(((ale takie jest zycie bardzo czesta kopie w dupe!!Ten wpis dedykuje mojej juz niestety chyba bylej friend Ani(nie przejmuj sie mna jakos przezyje,0)pozdrowienia for Agniszka ktora mi ostatnio bardzo duzo pomogla,for Olga,Pooh,Cornik,jakastam,justynka i magda,karolcia,laura,dla siostry i dla wszystkich o ktorych zapomnialam ale ich kofam eh cmokkkk