Wpis który komentujesz: | Tak dawno tu nie pisalam az zdarzylam zapomniec, ze kiedykolwiek bylo cos takiego jak moj nlog. Moze to i lepiej.. i w sumie to mialam przez niego wiecej zgryzot niz radosci. Teraz mam wakacje, ale juz niedlugo.. i niedlugo zaczna sie tez moje nowe klopoty, ale jak narazie to staram sie o tym nie myslec i cieszyc sie tym co mam w tej chwili.. A dokladniej rzecz biorac moim kochanym Misiem :,0) No.. to zeby nie bylo, ze znowu tu pisze, to moze skoncze. Moze znowu uda mi sie o nlogu zapomniec. Teraz jak mysle o tym, ze kiedys tu pisalam wydaje mi sie to takie prozaiczne, wrecz, ze puste. Przeczytalam kilka wpisow osob, ktore tu pisza i doszlam do wniosku, ze w wiekszosci nic nie ma. Tylko co ktorys mowi o czyms powazniejszyc.. o czyms co chce sie przeczytac, a nie tylko pisze po to zeby cos napisac.. moze wlasnie dlatego zrezygnowalam z nloga.. Nie namawiam nikogo do niczego.. wkoncu "kazdy pisze z wlasnej potrzeby i dla siebie" jakby sie to mialo wydawac.. Nie zapodam dzis "sound'a" jak to zwykle robilam (CI ktorzy mnie czytali - pamietaja zapewne,0).. Cisza pozwala na wolne myslenie (tak tak, kobiety tez mysla - ku zdziwieniom mezczyzn,0) ***Disconnected*** |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |