f3nix
komentarze
Wpis który komentujesz:

wczoraj bylem nad jeziorem z xsiazkami! no trudno ale tak sie troche przypieklem! =] no ale nie o to mi chodzilo. wiec wracajac mamie sie popsul humor po powiedziala ze jestesmy skapciali [ja bracki i ojciec] ale ojciec z nami nie jechal.

no wiec wracamy srednia predkosc z jaka mam jechala to 120do 150 kmow no i jest sobie zakret dziura w drorze [predkosc 150] drzewo + zmeczenie matki!

no i prawie... wywalilismy w drzewo. co z tego ze ja odniusl bym najwieksze obrazenia. pozniej myslalem co by sie stalo gdybym stracil brata i/albo matke. i myslalem sobie o tym w nocy jak sie obudzilem. albo tez jak oni zdazyli by sie wydostac a ja bym nie mogl i samochod zaczol by sie palic. co bym w tedy zrobil....? napewno zadzwonil do karoliny i pozegnal sie z matka i bratem pozniej zadzwonilbym i pozeegnal sie z ojcem. a dalej to nie wiem....
zreszta nie wiem po co o tym mysle wazne jest to ze zyje i wazne jest to co jest teraz i powinienem sie tym cieszyc.. ale nie moge cos mnie chamuje....

//

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)