wena
komentarze
Wpis który komentujesz:


Dzisiaj siakos nie mialam humorq, pozniej sie zmienilo na chwilke i znowu jestem siakas dziwna...razem z xsiezniczka postanowilysmy ze upieczemy ciasto albo ciastka...no i upieklysmy a raczej usmazylysmy faworki.kaska przyniosla walek, kupila smietane no i zaczela sie robota hehe [a raczej jazdaaa] wszystko bylo ok dopoki nie przeczytalysmy w przepisie ze teraz najwazniejsze- trzeba bylo uderzyc ciasto do tego stopnia az pojawia sie pecherze bauhahahah w sumie nie skumalysmy hehe kaska zaczela okladac ciasto walkiem z kazdej strony buahaha ale jazdaaaa, pozniej ja hehe. o malo sie nie posikalysmy ze smiechu, ale przynajmniej byla dobra zabawa :,0) pozniej smazenie i jedzenie mniammmm. pyszne wyszly :,0),0) a teraz siedze sobie i siakos nie mam na nic ochoty.z jednej strony chcialabym gdzies wyjscm, z drugiej nie kce mi sie ruszyc dobra niewazne... chyba poczytam troszke przeciesh nie mozna ciagle siedziec przed kompem...jak to zwykle ja robie ;,0) oka ja zmykam papa

cmoqssssss dla mojego psiaka ;,0)

============= ============== ============= ============

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)