Wpis który komentujesz: | Przyjaciolka z dawnych lat urodzila coreczke. Kiedy opowiadala o dziecku, cos mnie zaczelo rwac w sercu. Tesknota. Ale w drugie ucho zaczal szeptac diabel i przypomnial wczorajsza rozmowe z kolega... W: (...,0) no i wiesz, ze R. sie rozwodzi? Moi: Tak? A dlaczego? W: Bo dal swojej aktualnej "narzeczonej" pelnomocnictwa do firmy (ktorej jest wlascicielem,0) i postawil na swoim biurku w pracy ich wspolne zdjecie z jej dzieckiem. I kiedy zwolnil jedna z pracownic, ta wlamala mu sie do biurka i zaniosla zonie pelnomocnictwo i to zdjatko. I teraz R. bedzie sie rozwodzil. M: Zona i jej adwokat zostawia go bez grosza. W: Eee, nie! W tym tygodniu firma zostanie przepisana na mnie, a R bedzie jej prezesem z pensja 1000 zl. brutto. M: W takim razie zona dostanie ze 300 zl miesiecznie na dziecko. W: Wiecej troche, bo to na dwojke dzieci. M: ??? On ma jednego synka! W: Nie wiesz? Miesiac temu urodzila mu sie jeszcze coreczka! Nie oceniam, sama nie jestem swieta. Po prostu taka refleksja... Wiernym i w pelni godnym zaufania partnerem zyciowym dla dziewczyny moze byc jedynie: a,0) wibrator b,0) facet, ale sparalizowany i przykuty do wozka. ??? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
irish_coffe | 2002.08.21 18:16:32 d) druga kobieta? ;) dora2 | 2002.08.21 13:05:33 c) pies |