Wpis który komentujesz: | po tym weekendzie okazalo sie,ze: -ja jako jedna z rodzenstwa mam najlepiej-bzdura -uparcie powraca do mnie widok M w trakcie "fl"-nie moge sie pozbyc tego widoku sprzed moich oczu, widze go od momentu przebudzenia do zasniecia -ze szczesciem to wcale nie jest taka prosta sprawa; potrzebne jest przede wsyztskim pozytywne myslenie i nadzieja (a to nie takie proste,0) -mimo wszystko ciagle licze i czekam na Janka -moja rodzina stwierdzila, ze beda ze mnie jeszcze ludzie ;,0) -zostalam ciocia dla malej Pati B. -i w sumie to jest ok, ale ciagle boje sie zamnkac oczy, bo znow widze M...a chce wreszcie o nim zapomniec! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |