Wpis który komentujesz: | wstalam.. dziwnie mi.. ciezko.. normalnie juz bym u niego byla.. albo chcoiaz sms od niego by juz przyszedl.. ale nic.. cisza.. jak o tym pomysle to plakac mi sie chce.. nie wiem juz co robic... odezwe sie jutro.. moze jakos dzisiaj wytrzymam.. ale jesli znowu pojde do pubu i on bedzie gdzies tam siedzial to nie wyrobie.. zwariuje niedlugo.. pomocy!!! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |