*a tak po za tym to wreshcie jest jakis plan na vakacye.. xkx stwierdzil ze jednak to dobry pomysl abysmy wpadlii do tego calego Mrzerzyna nad to cale morze.. kto? hmm no napevno ja... i napevno ze mna meine liebe Czwureczka.. kto jeszcze? tego nei wiem.. kto sie nawinie pod reke.. widzialbym tam elvisa.. freda.. tyle ze fred jedzie chyba somewhere wtedy..
hmm jak fre to pevnie z agata.. a jak elvis to moze z agnieshka... xkx z ania pevnie.. jakas orgia sie szykuje :,0),0) dobra orgia nie jest zla...

*ogoolnie to mam mieszane uczucia co do fukctu ze nei pojechalem z ekiPa do Rewala.... Byl to maraton alkoholowy... hmm.. ja do jakis hektolitrarzy alkoholowych nie naleze.. nie jest to dla mnei jakis wskaznik dojrzalosci (czasami wrecz przeciwnie,0).. yestem "za" kulturalnym piciem somewhere w kooltooralnym m-cu (no przesadzam,0) takie picie namiotowo, zygowo, morskie to jednak nie dla mnie... ale.. ale fajnie bylobyc gdzies z dobra wyrobiona ekiPa mimo wszystko.. ale coz wakacje trwaja nadal... :,0),0)