Wpis który komentujesz: | Hmmmm...cóż za dzień..Rodzice wyjechali z bracmi w góry..Naturalnie nie zostawili nas(tzn mnie i siotrę,0)bez opieki-otóż przyjechała do nas babcia...Naturalnie bardzo Ją kocham..ale ja nie mam 7 lat, a tak czasem moja babcia mnie traktuje..Rodzice z resztą też skoro boją się zostawić nas same w domu na 3 dni!!!! To mnie po prostu dobija!!! No ale trudno-pomijając ten fakt, mam baaardzo dobry humor...już właściwie od paru dni jestem w takim stanie "nieważkości":,0),0),0) Nie wiem szczerze mówiąc czemu to zawdzięczam, aleto nic;,0) Donia wróciła a Krakowa:,0),0) Jak z resztą można było podejrzewać podróż z"panem T" była niesamowicie ciekawa:,0),0),0)Szwędali się po knajpach....:,0)Ponieważ Donia zna Kraków, nie mieli kłopotów z dobraniem "odpowiedniego" miejsca do przebywania:,0),0) Spali w akademiku:,0),0)Podobno ze znalezieniem właśnie tego mieli troszkę kłopotów...Wrócili...Było ok...teraz pojawia się jakiś kłopot...hmmm..Ciekawe o co może chodzić.. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |