*nienawidze... ja tez moge kiedys miec zly dzien... no ale bez przesady...
dzien przegrany.. dzien do dupy... a moglo byc tak pieknie... niestety co niektoorzy maja dar znecania sie psychicznie... przynajmniej xiazke skonczylem... plus: zachowalem sie tez oschle zimno.. paskoodnie.. wyszedlem wczesniej z "tamtad" minus: musialem wstac o 11.30, pojechac tramwajem, i cierpiec meki jakich psychicznych davno nie cierpialem.... glupie mysli: nie powinienem sie tak zachowywac powinienem sie skulic i sie cieszyc z enie jestem bity.. tylko jestem olewany bo sa rzeczy wazniejsze qrwa przeciez i to nie jest wazne ze ja przyjezdzam dla tej osoby bo xiazke to se w domu moge poczytac i znacznie wygodniej w milszej atmosferze bez smrodu ze smazalni ryb na parterze...
glupie mysli czesc II: pevnie mam sie czuc winny.... mysli normalne czytaj Tumiwisizm: bedzie dobrze dzieciak uwierz w to a tak bedzie.... i nie bedzie z powodu mojego zrozumialego wqrwienia.. poteznego focha... bo w koncu to ja jestem winny i powinienem zrozoomiec...
QRWA!!!!! sorry moosialem sobie ulzyc..
...a najgorsze ze ja ja tak bardzo hmm kocham...