Wpis który komentujesz: | bo ze mna to jest tak ze: czasem rezygnuje z wielu przyjemnosci ktore ciagna za soba pewne ryzyko gdyz wnioskuje ze nie oplaca sie w razie czego pakowac sie w ogromne klopoty dla kilku chwil przyjemnosci.ten moj strach przed ojcem jest niemilosiernie ogromny i kurde to mi psuje cala zabawe. ja jestem jakas zeschizowana.pomimo ze wiem ze teoretycznie nikt sie o niczym nie dowie to i tak jestem gotowa zrezygnowac BO MOZE JEDNAK... chce sie uwolnic od takiego milczenia.potem bardzo duzo rzeczy zaluje w swoim zyciu a raczej zaluje ze sie nie zdarzyly. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aga | 2002.09.01 19:28:59 ooo sloneczko, czuje ze rozumie cie doskonale. trzeba zyc chwila a ja tak jak ty nawet gdy jestem pijana zastanawiam sie nad tym co bedzie pozniej i odmawiam sobie wielu przyjemnosci |