Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: OPOWIADANIE - ciastko | Noc? Jaka noc? - pomyślał, przecież jeszcze przed chwilą szedłem ulicą....
Daleko, daleko przed nim ukazało się światełko. Zaczął myśleć a do świadomości docierały jakieś strzępy.
...wracałem z tenisa. A swoją drogą jak to się stało, że oddałem ostatniego seta..
Światełko drgnęło i jakby zaczęło się powiększać.
... dupek ze mnie...
Światełko nie było już maleńką kropką. Przybrło wielkość obrączki którą rano przymierzał Kasi.
... oddać seta prawie bez walki. O czym ja myślałem...
... obrączka, moja pasuje jak ulał a jej trzeba odrobinę zmniejszyć, bo jak będzie myła ręce...
Do cholery, czemu jest tak ciemno? Co to za światło? Gzie ja jestem?
W tym momencie do jego świadomości zaczęła docierać prawda...
| |
|