Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: OPOWIADANIE - solid | ...odwróciłem się, a tam staruszek w poszarpanych ubraniach powiedział:
-He,he,he każdemu to się zdarza...każdy naznaczony tak zaczyna...he,he,he
-Naznaczony? Oczym ty mówisz?
-Co, udajemy amnezje?
-Że co, jaką znowu amnezje?
-Taa wyparcie, naturalny odruch naznaczonych
Wtedy podniósł dłoń i przyłożył mi ją do czoła, nagle w mojej głowie pojawiały się wizje...
\"Gdzie ja jestem?...co?...co to?...krew na moich dłoniach...Ona...nie żyje...to moja wina...ale...kim Ona jest?...\"
Kiedy się ocknąłem stałem na środku chodnika ,a staruszka już nie było, postanowiłem pójść do...
| |
|