Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Jestem samotny i źle mi z tym czyli 4 fazy wtajemniczenia - sugar | terpentyna. nie wrzucaj filozofów do jednego wora bo to wręcz nie wypada. którzy filozofowie tak mówili? chętnie się dowiem. oswieceni są tylko w stanie kochać. a co powiesz na przypadek miłosci matki do dzieka? jakkkolwiek nie byłaby prosta to kocha. i to miłością najczystszą. tak kochali ludzi juz ludzie miliony lat temu.
nie rozumiem co miało oznaczać twoje stwierdzenie \'ze nie w tym życiu\'. zycie prowadzi nas do oswiecenia. nie traktuj tego jaka rzecz nabytą. do oswiecenia sie dochodzi. czasem bardzo dlugo.
wiesz czym była miłość dla Platona?u Platona miłość to pasja i fascynacja, gotowość skupienia uwagi na wybranych celach, ćwiczenie umysłu i uczuć. o miłości erotycznej mówił, że zawsze nas dezorientuje i wprowadza w pomieszanie ale to nieistotne. próbwał obalić mit o dwóch połówkach (miłość wiąże raczej z karą). odrzuca namiętność, uczucia i poryw serca jako najbardziej niedojrzałe i niemożliwe do kształtowania. miłość jest dla niego czymś między tym, co ziemskie a tym, co boskie, a żeby ją zrozumieć, potrzebne jest oświecenie przez deotymę. wiesz co to deotyma? wcielenie kobiecej mądrości. dla platona miłość cechuje pewne ubóstwo, pragnienie otrzymywania, dążenie do czegoś, co można zaspokoić. platon nie podkreśla żadnych relacji międzyosobowych.
ja sie z tym po części zgadzam. poszukuję swojej deotymy:)
do każdej miłości trzeba dojrzeć:)natomiast ogromną rolę w gotowości do kochania odgrywa pewnego rodzaju przygotowanie.
nie spieszy mi sie. najpierw poznam siebie potem bede odkrywac innych. | |
|