Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: zareeczyny - ndw | Pewnie będę tu jedną z niewielu,ale małżeństwu mówię zdecydowane TAK.Skoro wszyscy są tak przeciwko,to skąd te wszystkie śluby..?:> spora większość społeczności powinna być pannami i kawalerami,a oczywiscie po przekroczeniu pewnej granicy wiekowej, takich ludzi spotkyka się dość rzadko.
Aniu podobno jak ludzie założą obrączki, to przestają się o siebie starać..jakaś jest w tym prawda, ale patrząc na moje najbliższe otoczenie, sądzę, że nie jest tak do końca.Wujek,powiedział mi kiedyś, że najważniejsze w związku, obojętnie czy to małżeństwo czy nie, jest to by zarówno Ona jak i On czuli się zawsze pożądani przez parntera,aby wiedzieli, że są postrzegani jako osoba, której się pragnie, i odrazu zaznaczam, że nie chodzi tu tylko o jakieś tam pożadanie fizyczne. Mając 80 lat i żyjąc z szczęsliwym małżenstwie ..mam wrażenie, że wie,co mówi...Nie mówię, że życie bez ślubu jest złe, bo dlaczego?ale nie rozumiem dlaczego małżeństwo kojarzy się z Nią w kuchni i z Nim przed TV. | |
|