Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Przygoda na jedna noc - scorpiona | Wszyscy pisza o BB Bitwa...szkoda ,bo nie widzialam.Jakos odechcialo mi sie po rozpoczeciu.Dno,jakich malo.Ale wrocmy do tematu.
Sex na jedna noc....zdarza sie.I faktycznie ,jesli nie zdarza sie za czesto(tzn na kazdej imprezie inny,czy temu podobne)nie mam nic przeciwko.Zmysly,feromony,alkohol.Bywa.Nie twierdze,ze ze mna tak jest,ale moge to sobie wyobrazic.Sex bez milosci.Czysty sex.Oczywiscie zdecydowanie przyjemniej jest poflirtowac,potanczyc,czy po prostu tylko narobic komus ochoty,niz od razu isc z nim do lozka,aczkolwiek nie potepiam takich osob.No chyba,ze jak powiedzialam,faktycznie robia to z kazdym/kazda. | |
|