Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Przygoda na jedna noc - jemesis_poter | eM. Nie czytam, bo za duzo.
Swoja droga, nie mam nic przeciwko milosci cielesnej jednorazowej. Czasem jest to o wiele rozsadniejsze, przynajmniej wiesz na czym stoisz. A sex nie wyklucza milosci. Autopsja. Ludzie sa rozni, i kazdy oczekuje od zycia czegos innego. Nikogo nie mozna dyskredytowac z tegoz podowu wlasnie.
W koncu po cos wymyslono na poczatku Swiata i jedno i drugie.
I kazdy ma prawo robic to co uwaza za sluszne. No.
Chyba, ze zamierza zlamac prawo, ale to inna bajka =)
Przygoda na jedna noc, jak najbardziej tak. Tylko nie z bylekim. Do prostytucji dzieki bogu daleko.
De gustibus non disputandum est.
Glupie klotnie o wlasne idee. Przeciez zaden z Was nie rozpropaguje wlasnych zalozen tak, aby mialy jakis niesamowity poglos.
Chm. Mozna uprawiac sex bez milosci - jest swietny.
Mozna uprawiac sex kochajac kogos z wzajemnoscia - jest swietny.
Mozna uprawiac sex kochajac kogos bez wzajemnosci - jest mniej swietny.
I mozna uprawiac sex z kims, kto jest dla Ciebie jedynie partnerem lozkowym na jedna noc, a nastepnie stworzyc z nim udany zwiazek oparty na wzajemnym uczuciu. Bo wybaczcie. Ale po sexie sie rozmawia. | |
|