Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Polska - Mariposa | musze sie niestety z sqn zgodzic. Codziennie patrze na to skanadyjszczone gowno i podchodzi mi moje slowianskie serce do gardla. Siedzi taki przy stole, pierdoli glupoty, jak to w Polsce mu zle bylo, jak to zapieprzal na kawalek chleba, a tutaj?! Co to nie on!! Panisko, hrabia. Zasuwa w fabryce na dwie zmiany, wkreca srubki w dlugopisy albo przykleja podeszwy do butow. Zdania po angielsku nie skleci, ale jak cos powie, to ho! "Ide wziac szaler", "Trzeba zaplacic insiure za troka", "Na bakjardzie posadzimy garden", "Otaksowali mi jedna trzecia inkomu"...I tak dalej. Nawet z gazetach polonijnych pojawiaja sie podobne klejnoty lingwistyczne. Nie mowiac juz o tym, ze wieksza czesc artykulow poswiecona jest Najjasniejszej Dupie Proboszcza. Tylko patrza, co kto kupil, czy sasiad ma jeden kibel wiecej i jakie kafelki. Jak by tu orznac system na pare dolarow. W Polsce im bylo zle, tutaj jeszcze gorzej. Cham ze sloma w butach, zachlana morda, "ale ten czarny profesor z lokalnego uniwersytetu pewnie ukradl skads dyplom, nie bedzie uczyl mojego dziecka". Rodacy. Moja krew. Czasem wstyd sie przyznac...
Ale na komune chetnie sie pisze. Tylko jakos mi to traci Wladca Much...? | |
|