Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: smierć - mumik | Abstrahując od Boga, wartości rodzinnych i troski o czyjeś uczucia: choroby psychiczne są na ogół nabyte a nie wrodzone i na ogół są uleczalne lub zaleczalne (można uśmierzyć objawy). Silne zranienie, o którym mówi Susi, rozumiem że traktuje ona tak jak depresję. Otóż depresję też się leczy. Jeśli zaś chodzi o wady wrodzone, to po pierwsze - osoby upośledzone mimo wielu lat odosobnienia często w końcu biorą się w garść i udaje im się żyć nawet lepiej niż wielu ludziom z 10. punktami przy porodzie. Po drugie medycyna wciąż postępuje do przodu. Już powstały pierwsze elektroniczne implanty mózgowe, już niebawem zaczną przeprowadzać operacje przywracania wzroku i słuchu. Nigdy nie wiadomo, co czas przyniesie.
Na koniec: depresja jest warunkiem wykluczającym eutanazję, dlatego też powinna być warunkiem wykluczającym etycznie samobójstwo. | |
|