Fajne te wszystkie rzeczy, o których piszesz, pod warunkiem, że nie są tylko kwadratem za szybą we framugach.
A jeśli chodzi o moje zdanie na temat wiersza, to większość poezji mnie irytuje, od kiedy sam przestałem pisać. A przestałem, bo natchnienie znika w zestawieniu z wulgarnością tego świata.