Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Zlot - mumik | A jednak. Nie jesteś w stanie zobaczyć całej tej krytyki, bo nie jesteś mną i nie rzuca Ci się tak ona w oczy. Poza tym widzisz tylko to, co jest na nlogu. Możliwe, że pod wpływem ilości krytyki wyraźniej ją zauważam i jestem na nią wyczulony, ale nie jestem przecież paranoikiem, żeby widzieć krytykę tam, gdzie jej nie ma. Owszem, czasami komuś może się też coś napisać (niechcący) w ten sposób, że jest krytyką, mimo braku takowych zamierzeń, ale jest to raczej kwestia braku precyzji formułowania myśli a nie upatrywania krytyki tam, gdzie jej zupełnie nie ma.
Poza tym dodatkowo wyczula mnie na krytykę to, że czuję się w obowiązku przed nią obronić, albo naprawić wyrządzone przez siebie krzywdy, dlatego odpowiadam, tłumaczę i przepraszam (czego wymaga kultura). Tyle że (z niejasnych dla mnie powodów) moje intencje wyjaśnienia i naprawienia sprawy wzbudzają u kobiet agresję. Tylko u kobiet. Choć nie u wszystkich kobiet. Nie wiem czemu i bardzo mi przykro, że jestem tak odbierany. | |
|