Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: zdrada - chynaa | Ach, to zmienia postać rzeczy. "Zdrada psychiczna a fizyczna" - automatycznie mi się to skojarzyło z aktem seksualnym. Teraz wszystko przewróciło się, wkraczamy na grząski teren. Miłość... To jak teraz winno brzmieć pytanie Scorpiony? "Czy lepiej kochać kogoś innego psychicznie, czy także fizycznie"? Ciężka sprawa. Dobra. Jednocześnie proste jak budowa kalarepy: kocham kogoś innego, to związek jest zakończony. Ni ma. Chyba, że ktoś posiada umiejętność kochania dwóch osób jednocześnie - wtedy już tylko od tych osób zależy, jak potoczą się dalsze losy związku(ów). Oczywiście, jeśli jest to w ogóle możliwe - _kochać_ dwie osoby jednocześnie. | |
|