Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Re: Re: Rozmowy wirtualne sa do dupy - vertigo | Natasza - wiem, zdaje sobie sprawe, ze niektorzy nie maja przyjaciol. Moze to byc spowodowane roznymi rzeczami - tym, ze sa niesmiali, maja problemy z nawiazywaniem kontaktow osobistych, albo nawet tym, ze przeprowadzili sie do innego miasta i nikogo nie znaja. Rozumiem to. Ale niektorzy po prostu traca kompletnie poczucie rzeczywistosci i zatracaja w tych kontaktach wirtualnych bez reszty. Sama nie przezylam czegos takiego, ale widzialam wiele takich przypadkow. Znalam ludzi, ktorzy przyznawali sie do tego, ze np. siedzieli non stop 2 doby przed kompem, wychodzac tylko do toalety, a zarcie sobie zamowili, zeby nie odchodzic od komputera.
Poza tym ja sie bardzo zrazilam do rozmow internetowych od czasu, kiedy czlowiekowi, z ktorym rozmawialam szczerze odbilo i zaczal publikowac na sieci moje maile do niego i rozmowy z nim. Nie, dziekuje. Przychylam sie do zdania Chynyy. | |
|