Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Czy miłość istnieje? - natasza | Teraz jest dobry czas. łatwo sie przekonać, jak bardzo ludzie się kochają, przed świętami, choćby w supermarkecie. Idziemy, wszyscy tylko poluję jak najtaniej i jak najlepiej. Hm... dostrzegłam buraczki, biore i co? Podlatuje do mnie jakaś rozdarta baba i wyrywa mi buraki z ręki. Nie wierzycie? Przysięgam. pakuje je do swojego koszyka i z zadowoloną miną odjerzdza. Inna pani rozmawiając przez telefon prawie mnie rozjerzdza swoim wózkiem........tak, tak właśnie wygląda miłość, ludzi do ludzi, chcecie dalej? Proszę, jade sobie pociągiem jak codzień na uczelnie. Siedziałam akurat na korytarzu na ziemi, Wsiada babulerńka, cały przedział zajęty przez młodych ludzi od hmm, ja wiem 20 do 38 lat, i wiecie co? Absolutnie nic. Wszyscy nagle zapatrują się w widoki za oknem, bo tak pięknych łąk dawno nie widzieli hm........chcecie dalej........i tak wam powiem. Nadchodzi kontroler, zwyczajny w mundurku i okazuje sie, że babulke dziś po miesiącu ze szpitala wypisali......Ledwo się trzyma na nogach, ale jest dzielna, stoi, całe 45 minut i nie narzeka, tylko prosi swoimi oczkami, które tyle już widziały. Wiecie co? Popatrzyłam na tę babcie i naprawde zachciało mi się płakać, przecież Ci wszyscy młodzi ludzie, maja swoich ukochanych, osoby do których szepczą czułe słówka a w takim marnym sprawdzianie, okazują się nieczułymi zwierzętami....................................
Więc jak wygląda owa wielka miłość o której tak głośno krzyczycie? JEST
OCZYWISCIE
NAPEWNO...............hm..............jak?
A pozatym ktoś kiedys powiedział, że jesli miłość jest prawdziwa nigdy nie gaśnie, więc jak można mówić o skączonej miłości? przecież to absurd, albo jest, albo niema?
LUDZIE chyba zapomnieli czym tak naprawde jest to ogromne uczucie potrafiące zmienić brzeg rzeki......Tak mi przykro... | |
|