Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: O sexie jeszcze, czyli ten pierwszy raz... - marycha | Panie panowie, właśnie mój kochany chłopak dowiedział się o tym, że piszę o swoich wątpliwościach na forum.Jest zły. Oczywiście ma pełne poparcie swojego kolegi. Sugerując się pozorami ( bo dla jasności opinie moich znajomych nie dotyczą ogólnie naszego związku, tylko ogólu problemu sexu i mnie, bo z osobnikami płci męskiej nie spouchwalan się na tyle by wyciągać przed nimi tego typu problemy, a jedyna osoba z którą dyskutuję otwarcie to moja najbliższa koleżanka-Ania ) uważa, że plotkuję z całym światem na nasze tematy łóźkowe...miła, bardzo sprawiedliwa opinia...wogóle nie krzywdząca.Poprostu extra, a ja myślałam, że wśród obcych ludzi można poprostu sobie pogadać, zaciągnąć opinii...może coś wpłynie na moją ewentualną decyzję( szczególnie, że nie zagłębiam się w szczególy, że nikt właściwie nas tu nie zna) , ale widać nie wolno mi tego robić...masz rację kochanie przemyśl sobie wszystko np. jak ja się teraz czuję...zmieszana z błotem...podpowiedz napewno nie dobrze...idę się udławić swoimi wątpliwościami w samotności. | |
|