Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Szczerosc - chynaa | Moja Przyjaciółka miała taką przypadłość, że ilekroć mnie widziała w szkole, miała gotową szczerość: a to "masz krostę", a to "ankamaszłupież". Nie czaiła się, tylko "bach". Z początku psuło mi to humor, przez całe zajęcia myślałam o domniemanej kroście, szukałam jej w lustrze (to znaczy na twarzy, ale przeglądając się w nim), a po latach doszłam do wniosku, że taką szczerość można świetnie "wykorzystać". Przychodzisz na balangę, a pejs ci odstaje, poziomo sterczy na pół metra (mi się tak zdarza przy wichurach). I ja nic o tym nie wiem. Na Niej można polegać ;)
Nie wiem tylko jednego. Czy to kwestia spontaniczności, czy chęć wywalenia z siebie jakiegoś syfka. | |
|