Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: zdrada - chynaa | Mumik: Nie pojmuję tego. Facetowi zawsze jakoś wszystko uchodzi(ło) płazem. Pije - no bo facetowi wypada, kobieta momentalnie alkoholiczka. Pali - no bo facet z fajką to normalka, taki mężny, kobieta pali - "z ust jej śmierdzi i nie przystoi" (pamiętam jakieś umoralnienia przez obcych [!] ludzi. Dajcież spokój). Klnie - no co, facet może se zaklnąć, patrz: "Psy" i inne, *piękne* polskie filmy; kobieta? - "boli w uszy". Głosuje, no bo ma prawo do głosowania, kobietom dano je później. Edukuje się, ponieważ ma do tego prawo, kobietom było ciężej - np. Curie Skłodowska miała ustawowo przerąbane, mimo, że to geniuszka. Facet zalicza - wow, "ale doświadczenia"; kobieta? - "puszczalska. dziwka". Wypowiada się w Sejmie - normalka; kobieta? - niech no tylko się okaże silna, to szmerki, to cyniczne uśmieszki, a pokątnie "jakaś kolejna feministka się znalazła". Przykłady można mnożyć. A ja nigdy z matematyki za dobra nie byłam, to i się nie będę dłużej męczyć.
I tak w kółko można: "komu lepiej, a komu gorzej". Ale po co, mumik? Żyj tak, jak chcesz żyć i nie oglądaj się na stereotypy. Gotuj, sprzątaj, pierz - to wszystko ludzkie zajęcia. Jeśli lubisz. Jeśli nie - rób tysiąc innych rzeczy. Po co w kółko udowadniać, że to "moja płeć" ma gorzej? Ja będę robiła swoje. Mam w dupie ludzkie myślenie, jak się komuś nie podoba, że wieczorem wpadam na browca do knajpy i oglądam mecz - niech się nie patrzy. A komentując traci swój czas. Jeśli komuś przeszkadza, że palę w jego towarzystwie (b. często pytam, czy mogę, a właściwie pytałam, ponieważ teraz palę niezmiernie rzadko) to niech mnie o tym poinformuje, a nie zaczyna puszczać gadki, bo, jak mówię, traci swój czas. Jeśli będę miała ochotę nagle zacząc bawić się w politykę i kandydować - ci, co teraz śmieją się za plecami, wiek później będą się dziwić jak tam można było traktować drugiego człowieka. (Vide: Przytoczona Curie, niewolnictwo, etc.) Żyj i pozwól żyć. I pamietaj słowa Heraklita: panta rhei. Tyle, że dla mnie może już będzie płynąć inna rzeka, gdy obudzę się w innym miejscu... kiedyś... | |
|