Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Zaufanie, asertywnosc - lordzik | Bo ludzie chodz± po najmnejszej linii oporu. Dla niektórych samozadowolenie jest najważniejsze - nie ważne w jaki sposób uzyskane i czyim kosztem. Albo tzw 'dowarto¶ciowanie' się... zgnębienie kogo¶, aby sobie udowodnić, że jest się w czym¶ lepszym... Że jest się silniejszym psychicznie. I jeszcze te 'podchody'... Wilki w skórach zaj±ca... Smutne.
A jak mówić 'nie'? Bardzo prosto. Szybka kalkulacja - czy osoba, która nas o co¶ prosi, zasługuje na pomoc? Jeżeli 'nie' to... mówimy 'nie'. I już. Z drugiej strony, jeżeli mamy z kim¶ wspaniałe układy, to pomagajmy i róbmy dla tego kogo¶ wiele... bo wtedy mamy prawo wymagać równie wiele. Nooo - czasami można się rozczarować, ale jeżeli się było w zgodzie z samym sob±, to wiemy, że to nie my byli¶my 'tymi złymi'. A to już co¶. | |
|