Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Co zrobic kiedy wszystko traci sens? - mistrz | Wiecie co?!...wszyscy gadaja znajdz cel,sens zycia itd?!Kurwa a myslicie ze jak osoba ktora kochasz wielkim i szczerym uczuciem okazuje sie zupelnie inna niz sie zawsze sadzilo,ze upadlo to co kochales i czemu oddawales zycie to jak do cholery znalezc sens?!?!Moj sens okazal sie minusem a byl plusem to niby w co mam wierzyc!?Ze wyjdzie slonce?!Tylko ze moje slonce w jedna sekunde zmienilo sie w armagedon to dlaczego znow mam ryzykowac to samo?!Mam dosc!Zawsze staram sie byc posi ale czasami juz nie moge,to wszystko mnie przygniata,nie umiem sobie poradzic ze smutkiem,zalem,z tym ze znow bede sam,ze kolejna dziewczyna okazala sie byc calkowicie inna od tego jak o niej myslalem.Jebie to wszystko!Nie nawidze tego uczucia,bo kto lubi siedziec na lozko sluchac smutnej muzyki,myslec tylko o Niej (lub o Nim) i zastanawiac sie dlaczego?!Dlaczego Ona mi to zrobila!?I jak isc dalej w usmiechem na twarzy gdy taka sytuacja zdarza sie nie pierwszy raz i nawet nie drugi!?Niech ktos mi powie!Dla Niej zrobilbym wszystko,po prostu wszystko - zabilbym sie gdyby byla taka potrzeba.Wsciekam sie na nia,za to co mi robi,za to jaka jest w stosunku do mnie a po chwili blagam zeby znow byla ze mna,zebym mogl poczuc jej wargi na moich,zebym mogl dotykac jej wlosow i slyszec jej przyspieszony oddech gdy caluje ja po ciele.Nie umiem sie na nia gniewac!Czy to milosc tak ze mna robi?!Jesli mam takie stany przez milosc,jesli ona sprawia ze zycie traci sens to ja chce nienawidziec!Boze juz nie moge pisac,nie mam sily na to,przepraszam...:-( | |
|