Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: zapachy - chynaa | Obezwładnie mnie zapach makaronu z sosem chili spaghetti i inne unoszące się w powietrzu, gdy jestem głodna i przechodzę obok miejsca, gdzie jest kuchnia. Sama kuchnia mnie obezwładnia. Wszystko, co intensywne mnie obezwładnia, może być pizza na ten przykład. Taki buchający w nozdrza zapach. Ślinka kapie na chodnik kap kap. Odporna jestem na zapachy smażonych/gotowanych zwierząt. (Wege).
Uwielbiam zapachy przypominające mi kogoś. Nawet, jeśli dana osoba używała perfum, które znalezione na półce w sklepie pozostawiłyby mnie obojętną, tak zmieszanie tej osoby z tymi perfumani dało mieszankę iście wybuchową. I tak po latach taki zapach potrafi powrócić na ciele innej osoby. Bez skojarzeń, to może być tramwaj, to może być pub, to może być miejsce pracy, to może być poczta. Po prostu uderzenie zapachu - obezwładnia mnie.
Jest jakiś płyn do czyszczenia powierzchni szklanych, który ma bardzo przytulny zapach, nie wiem, jak toto się zwie, ale ładnie pachnie. Nie obezwładniające, ale ładnie. Przytulnie.
Kiedyś ktoś używał płynu do mycia ciała o takim zapachu, że oj jej, szukałam tego po sklepach, do tej pory zresztą (a ze dwa latka już minęły) zwracam uwagę na podobne opakowania, ale jeszcze nie znalazłam.
Lubię zapach sierści mojego kota.
Lubię zapach wkładki do świeżo zakupionej kasety bądź płyty.
Uuielbiam zapach cytryny z herbatą ;) i cukrem.
Lubię zapach piw: Beck's, Grolsch, Holsten i innych.
Uwielbiam agresywny zapach róż.
I bzu. | |
|