Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Dziwny sen - chynaa | Robi się coraz ciekawiej... Poważnie. Czyli podłoże u Was dwojga jest takie samo, rzec by można.
A może, niekoniecznie na pewno, po prostu może, u Was są to pociagi, a u innych osławione "uciekanie w śnie", kiedy to uciekać się nie da? Jakby się nogi miało w smole, w kleju. Znacie?
Może każdego z nas trawi pytanie o sens istnienia, o niemożność. Mam! Niemożność. Jedni nie mogą się poruszać, inni nie mogą doczekać sie pociągu. W uciekaniu i podróżowaniu zawsze coś na końcu jest i jest miejsce, z którego uciekamy/odjeżdżamy/odchodzimy. Może to to? Po prostu obawa w Egzystencji? | |
|