Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Dziwny sen - mumik | A można się świetnie bawić nie wygłupiając się. Ja od dłuższego czasu chodzę wyłącznie na imprezy, gdzie jedynym wątkiem oprócz alkoholu jest rozmowa. I jakoś wszyscy świetnie się bawią, mimo że nikt się nie wygłupia. Jakoś tak od ostatniej klasy liceum. No ale do tego trzeba się znaleźć w towarzystwie, które ceni sobie rozmowy a nie ceni sobie wygłupów. Kwestia gustu nie tyle pojedynczej osoby, co grupy. A od grupy łatwo przejąć gust. Ja jakoś nigdy nie lubiłem wygłupów, bo albo są bezsensowne, albo wręcz kogoś ranią a mi osobiście przeszkadza, jeśli kogoś ranię albo robię coś bez sensu i celu. I to nie wiąże się z brakiem zaspokojenia seksualnego, jak sugerujesz Zbirkosie. To po prostu kwestia wyznawanych wartości. Ale żeby nie wyszło, że nie lubię się bawić, to powiem co lubię: lubię tańczyć, lubię mówić o zabawnych rzeczach i śmiać się, lubię nawet gadać o głupotach (w sensie głupawki), bo z tego często wychodzą wartościowe pomysły. | |
|