...A czerwone mrowki beda nam wlazic we wszelkie otwory, podryzajac czule biale ciala. A chmary insektow beda kasac niemilosiernie, a osy i pszczoly ciagnac beda do szklanek z piwem...
Bah. Tu sie tak lirycznie zrobilo, a ja mam wlasnie zamiar zepsuc nastroj i wykazac sie zimna logika i zamilowaniem do konkretow. Zaraz po powrocie do Ojczyzny zadzwonie do Chinki i Cukierka i wyklarujemy plany. Yes?