Musisz być zalogowany, aby móc odpowiedzieć. | Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Dziwny sen - chynaa | Wyobraź sobie, że nie trzy! Ostatnio - nie czynię tego często, ale zdarza mi się - po około 9 godzinach snu (to to już w ogóle zdarza mi się niezmiernie rzadko) opowiedziałam moj..e sny, ponieważ tylko liczba mnoga będzie odpowiednia, mojej Mamie. Na co Ona: A pewna jesteś, że nie opowiedziałaś snów z całego tygodnia?. Sęk w tym, że przemieszczam się z miejsca na miejsce, z czasu do czasu, od osoby do osoby zupełnie "nielogicznie", tak, jakbym zmieniała kanały w telewizorze, raz Paryż, innym razem Pekin, a zaraz moja ulica. Interpretuję natomiast pojedyńcze zjawiska ze snu, a nie cały sen. Np. (wszystkie wymienione sytuacje i rzeczy będą fikcyjne i nie dlatego bynajmniej, że sen to fikcja, ale dlatego, by podać przykład, ale nie odsłaniać alkowy): śni mi się coś, coś, coś, nadgryzione przez starca jabłko, coś, coś, drewniana deska pomalowana na pomarańczowo, coś, coś, coś, kasztan, coś, Pamela Anderson w slipach męskich, coś, coś, chory na białaczkę, coś, filiżanka kawy. Usiłuję wychwycić wtenczas ze snu to, co wydaje mi się istotniejsze, "symboliczne" i to interpretuję na własny sposób. | |
|