m-m-musique
¯bass medium trinity - mówisz i masz

z rzeczy przyziemnych - rozpieprzyły mi się okulary. poza tym mam humory gorsze chyba od kobiety w ciąży, osiągam wyżyny w dziedzinie autokreacji i zmienianiu swojego imidżu, chce mi się płakać na widok chudych chłopców z dredami całujących i przytulających swoje dziewczyny na przystankach (nie mam pojęcia skąd ich tyle w tym pieprzonym mieście!) i na dworcach mi się chce płakać, kiedy wszyscy się witają i uśmiechają. a teraz, to mi się nie chce pisać już.
skomentuj(3)


i'm holdin' on my freedom, can't take it from me
¯jill scott - golden

tygodnie pełne wrażeń: najlepszy weekend życia chyba plus najgorszy dzień jaki mógł mi się przydarzyć, 'kocham cię' od chłopaka plus 'jesteś dziwką' od ojca, leniwe leżenie na trawie plus nerwówka z tikami dorzuconymi w promocji, błyszczyk rozmazany od pocałunków plus tusz rozmazany od łez. i wiele, wiele innych, ale nie mam ochoty wspominać.

mam fantazje taką żeby dredy mieć.
skomentuj(13)


don't give up the fight
¯promoe - likkle supm supm

zaraz stąd uciekam, wizja korzystania z internetu około raz w miesiącu cieszy mnie właściwie, gdyby nie kuszące terrabajty empetrójek nie byłoby mi go brak wcale, tak mi się przynajmniej wydaje.

wyjeżdzam jutro (jeszcze nie na długo, na chwilę tylko) i mam świadomość tego, że jak wrócę czeka mnie nieprzyjemna rozmowa, mnóstwo wyrzutów, nie lubię niszczyć cudzych marzeń i wizji przyszłości, nie lubię niszczyć właściwie wcale, love & peace, wbrew temu co się mówi, pomimo miny nadętej księżniczki (aha, aha). może jutro nie wrócę, albo wrócę bardzo późno, kiedy wszyscy będą zbyt śpiący na poważne rozmowy i zasną po dwóch słowach? może ma ktoś ochotę mnie uprowadzić? jestem jeszcze małą dziewczynką widać, boję się podjąć jakiekolwiek decyzje, boję się co pomyślą Oni. pierdol to, mała.

za tydzień wszystko się zmieni, i nie przesadzam w tym momencie.
skomentuj(4)


jeśli mnie znasz to / wiesz, że przestanę gdy zrobi się jasno
¯cinq g - o' na na na

tak to jest, że kiedy się podjęło już decyzję o opuszczeniu tej dziury, okazuje się, że ta dziura całkiem fajna jest, ponadto gdzieś tam na samiutkim jej dnie schowana była garstka fajnych ludzi.

dziś miała być impreza na plaży, ale będzie koszalin. bawcie się dobrze, choć wiadomo, że ze mną byłoby 5x razy lepiej;)
skomentuj(9)


dla czterech najpiękniejszych dziewczyn
¯obóz ta - good shit

mam nadzieję poznać w najbliższym czasie jakiegoś fajnego, atrakcyjnego faceta, który będzie wiedział czego tak naprawdę chce. miło by było gdybym i ja, zupełnie przy okazji, się tego dowiedziała.

aha, bal był wbrew oczekiwaniom zajebisty.
skomentuj(3)